W sobotę doszło do zniszczenia prawie 70 nagrobków na cmentarzu żydowskim w Bielsku-Białej. Jak przekazała Gmina Wyznaniowa Żydowska na Facebooku, to „cios w historię miasta”.
Gmina udostępniła na swoim profilu zdjęcia zdewastowanych nagrobków, na których widać poprzewracane płyty nagrobkowe, niektóre z nich zostały złamane lub rozbite.
- Dzisiejszy dzień to nie tylko niedopuszczalna profanacja miejsca, ale też cios w historię miasta, oraz wszystkie osoby które angażują się w ratowanie cmentarza - czytamy w komunikacie gminy na Facebooku.
Dodano, że działania mające na celu ratowanie i pielęgnowanie historii oraz nauki tolerancji, zrozumienia i wielokulturowości będą kontynuowane.
- Dzisiejszy dzień to nie tylko niedopuszczalna profanacja miejsca, ale też cios w historię miasta, oraz wszystkie osoby które angażują się w ratowanie cmentarza - czytamy w komunikacie gminy na Facebooku.
Dodano, że działania mające na celu ratowanie i pielęgnowanie historii oraz nauki tolerancji, zrozumienia i wielokulturowości będą kontynuowane.
- Siedzę ze łzami w oczach. Nie mogę tego zrozumieć. Nie potrafię tego nazwać. (...) Zniszczeń o takiej skali, jeśli chodzi o cmentarz żydowski, nie notowaliśmy od czasów drugiej wojny światowej - dodał. Jednocześnie stwierdził, że przyczyna takiego zachowania może tkwić w niewiedzy i w nieznajomości lokalnej historii.Otrzymanie zgłoszenia potwierdził asp. szt. Roman Szybiak, zastępca oficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej. Sprecyzował, że informację o zdarzeniu funkcjonariusze otrzymali 26 czerwca w godzinach porannych. - Na miejsce zostali wysłani policjanci z prewencji, przewodnik z psem tropiącym oraz funkcjonariusze z wydziału dochodzeniowo-śledczego. Są wykonywane oględziny kryminalistyczne uszkodzonych nagrobków. Staramy się ustalić przyczyny, okoliczności oraz sprawców przestępstwa - poinformował Szybiak.Jednocześnie dodajac że wśród podejrzanych jest kilku znanych sympatyków skrajnej prawicy.
